pomocne informacje - Norwegia - s2

Toc do Harstad blisko macie a tam wiecej pracy.
Na lofotach to tylko sezonowo ew z jakas specjalizacja mozna liczyć na prace.
Ale nic "hold i torsken" a bedzie lepiej

Lidka94 napisał:
Mieszkamy tu chwilowo u moich rodziców. Wszystko było zaplanowane pod studia, także przeprowadzić się mieliśmy już w lipcu do dużego miasta. Niestety nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem

Dlatego pytalem wczesniej jak sie tutaj znalezliscie. Czy macie tutaj znajomych itd. Rodzice nie moga pomoc??Jesli nie idzie zgodnie z planem to znaczy ze gdzies popelniacie blad. Jesli sie mieszka pewien czas w Norwegii, nalezy miec wokol siebie wiecej osob znajomych. Moga to byc sasiedzi, koledzy z poprzedniej pracy , nie wiem pani kasjerka w sklepie. Jesli spoleczenstwo w ktorym zyjesz nie moze pomoc, nie spodziewaj sie ze obcy ludzie z MN Ci pomoga.

sab1 napisał:
hananaszk jestes zalosny/a
spoko lubie

ja jestem zalosna ? to co powiesz o ministrze pracy NO
"Eriksson radzi szukającym pracy, aby nie przyjeżdżali do Norwegii zanim nie znajda pracy. Najlepiej, według niego, szukać pracy ze swojej ojczyzny. Każdy powinien sam zadbać o to, aby odnaleźć sie na rynku pracy w Norwegii i być gotowym na dużą rywalizację o legalne zajęcie. A jeżeli ktoś nie znajdzie pracy, powinien wracać do ojczyzny."

Ja zaczynałam podobnie czyli od zera , internet , ulotki , chodziłam pytałam po 2 miesiącach coś drgnęło ,poznałam ludzi wspaniałych ( norwegów ) którzy mi zaufali, dali szanse i wiarę w lepsze jutro czego i Wam życzę .
Ps. jeg snakker bare litt norsk.

hanana napisał:
ja jestem zalosna ? to co powiesz o ministrze pracy NO
"Eriksson radzi szukającym pracy, aby nie przyjeżdżali do Norwegii zanim nie znajda pracy. Najlepiej, według niego, szukać pracy ze swojej ojczyzny. Każdy powinien sam zadbać o to, aby odnaleźć sie na rynku pracy w Norwegii i być gotowym na dużą rywalizację o legalne zajęcie. A jeżeli ktoś nie znajdzie pracy, powinien wracać do ojczyzny."

No i co w tym takiego żałosnego? Sprawa oczywista dla osób majacych choć trochę rozumu. Masa nieudaczników jedzie w ciemno po przeczytaniu artykułu na Onecie jak to w No jest łatwo z praca... Przyjedzie taki ciolek i jeszcze by zasiłek chciał na dzień dobry bo jest bezrobotny.... W Norwegii jest zapotrzebowanie na konkretne zawody...

o tym mowie i jak mowie to jakas pani wyzywa mnie od zalosnych

lofoty powiadacie !!! ...tam jest mnóstwo ryb . kupcie jacht i nie opędzicie się od turystów